Detale grybowskiej bazyliki - dzieło Zdzisława Mączeńskiego
Kiedy myślimy "Grybów" - bez wątpienia, oprócz "krzywego rynku", "odwróconego mostu", browaru, góry Chełm - przychodzi nam na myśl kościół pw. św. Katarzyny - z nieproporcjonalną do wielkości miasteczka, 70-metrową neogotycką wieżą, której urok przyciągnął tutaj reżysera Krzysztofa Kieślowskiego, a ten uwiecznił ją w swoim filmowym arcydziele - "Podwójnym życiu Weroniki". Choć samą bryłę świątyni i wieży zawdzięczamy architektowi Piusowi Dziekońskiemu, to już detale, które świadczą o jej urodzie, pochodzą od Zdzisława Mączeńskiego.
"Mączeński przygotowywał w Warszawie szczegółowe plany techniczne grybowskiego kościoła, które aprobował Dziekoński. Młody architekt wiernie realizował koncepcje swojego mistrza. [...] W Grybowskiej farze Mączeński doprecyzował kształt niektórych detali, w tym ozdobne szczyty, zmodyfikował wieżyczki w fasadzie i opracował projekty maswerków. Ponadto zaprojektował profile filarów, kapiteli i sklepień." (J. Skrabski "Kościoły Grybowa")
Zdzisław Mączeński nie tylko projektował, ale też nadzorował budowę i dopracowywał detale zewnętrza i wnętrza obecnej bazyliki. Jego "przygoda" z Grybowem, rozpoczęta w 1909 r., trwała ponad 50 lat - tutaj zamieszkał, tutaj zginął w wypadku we własnym domu w 1961 r.
Jutro rozpoczynamy akcję malowania muralu, a raczej deskalu Arkadiusz Andrejkow, ze Zdzisławem Mączeńskim, jego przyjaciółmi Józefem Hodbodem i ks. Janem Solakiem, naprzeciwko domu architekta, przy ul. Zielonej w Grybowie, w ramach projektu "Cichy Memoriał - Grybowska Saga". W kolejnych dniach powinny powstać trzy prace związane z grybowianami - ludźmi sztuki
Fot. i oprac. Kamil Kmak
Commentaires