top of page
grybow

Mural z rodziną Gottlobów i Kapnerów przy ul. Kilińskiego


Dzień drugi malowania murali w projekcie "Cichy Memoriał - Grybowska Saga" z Arkadiuszem Andrejkowem. Dziś przenieśliśmy się z wysokości Podchełmia do samego centrum miasteczka, na ulicę Kilińskiego, przed II wojną noszącą nazwę Różana, a przed I wojną - Żydowska, w sąsiedztwie bazyliki i synagogi. Przez cały dzień spotykało nas ogromne zainteresowanie mieszkańców i przejezdnych, zaskoczenie i podziw malowały się na wielu twarzach. Część osób czytała lub słyszała o naszych planach i przychodziła celowo. Dziękujemy pani Ricie za kawę i wszystkim za pytania, za grybowskie opowieści, my sami chętnie dzieliliśmy się wieloma historiami.

Mural przy ul. Kilińskiego malowany jest na bazie fotografii z ok. 1922 roku, zatem prawie stuletniej. Przedstawia trzypokoleniową rodzinę - dziadkowie Frimeta Lieba i Jakub Markus Gottlobowie z ul. Kościuszki po zewnętrznej stronie - zmarli przed wojną i pochowani są na cmentarzu żydowskim w Grybowie, w środku ich córka Dora, nad nią jej mąż Mojżesz Kapner, oraz dzieci tej pary: Izaak, Józef, Estera, Sara - ofiary Zagłady. Jedynie syn Marvin przeżył, gdyż wyjechał przed wojną do Stanów Zjednoczonych.

Fotografię zachowała rodzina Dawida Gottloba, brata Dory, w Kanadzie, my otrzymaliśmy ją od córki i wnuczki Dawida, pań Rut Gottlob-Katz i Floralove Katz.

Film nagrany przez panią Floralove z okazji rocznicy tzw. likwidacji getta 20 sierpnia znajdziecie tu: https://www.facebook.com/grybow/videos/312454100001010

Rut spędzała u dziadków Frimety i Jakuba wakacje w Grybowie, wspomina jarmarki i zabawy z kuzynami w rzece Białej obok mostu. Poza jednym, jej wszyscy kuzyni, przedstawieni na muralu, ciocia Dora i wujek Mosze, zginęli w obozie śmierci w Bełżcu. Dziewczynka z kokardą, Estera, w momencie śmierci była już po ślubie, zginęła wraz z pięcioletnim dzieckiem, Jakubem.

Nasza saga, nasza opowieść, splata różne wątki z historii miasteczka i okolicy, gdzie łączyły się trzy kultury Rzeczpospolitej, polska, żydowska i łemkowska. Na jarmarkach grybowskich rozbrzmiewał gwar wielu języków. Ten świat zginął, a my pragniemy go przywrócić choć symbolicznie.

Jutro kontynuujemy prace na ul. Kilińskiego oraz rozpoczynamy malowanie deskalu na ulicy Ogrodowej.

Zostańcie z nami :) W przygotowaniu jest publikacja o rodzinie Gottlobów z galerią kilkudziesięciu starych fotografii w cyfrowym Społecznym Archiwum Grybowa, działającym od wielu lat, a obecnie pozostającym w ramach stowarzyszenia. Liczymy, że uda się wraz z fotografiami murali zawrzeć historie przedstawionych osób w publikacji w formie drukowanego albumu.


Projekt powstaje dzięki pracy społecznej stowarzyszenia oraz finansowany jest z ofiarności publicznej. Link do zbiórki z pełnym opisem projektu:

Fot. Iwona Nowak, Kamil Kmak

Komentarze


Ostatnie posty