Pan Jerzy Romaniak i floryncki deskal z jego rodziną - wysiedloną w akcji "Wisła"
Kilka dni temu deskal we Florynce, na którym jest jego Tata - "Michał z Michałowa", współtwórca i honorowy starosta Watr Łemkowskich na Obczyźnie - Michał Romaniak, miał możliwość zobaczyć jego syn, pan Jerzy Romaniak.
Na deskalu Arkadiusz Andrejkow, który dzięki zrozumieniu i uprzejmości rodziny Steców powstał w dawnej zagrodzie Romaniaków, skąd ci zostali wysiedleni w 1947 r. w akcji "Wisła", oprócz dziesięcioletniego Michała, są też dziadkowie pana Jerzego, Wasyl i Anastazja Romaniakowie, oraz siostra Anastazji, Anna Łuczkowiec z mężem Janem i synem Michałem, a także brat Anastazji i Anny, Dymitr Gojdycz.
Rodzina Romaniaków po wysiedleniu zamieszkała w Michałowie na Dolnym Śląsku, gdzie pan Michał stał się "żywą pamięcią Florynki" - utrzymywał spisy mieszkańców, ich dzieci, które rodziły się, i florynczan, którzy odchodzili do wieczności. Na ścianie świetlicy w Michałowie, którą florynczanie utworzyli w stodole Dymitra Gojdycza, malował panoramę macierzystej wsi - z Chełmem, Kiczerą, Dzelarką (Jaworzem), a w plenerze budował makiety cerkwi, chyż, kapliczek, z ziemi usypywał ojczyste góry i kształtował doliny potoków - wszystko to z tęsknoty za beskidzką ojczyzną. Był inicjatorem budowy cerkwi w Michałowie, która nosi wezwanie św. Michała Archanioła, jak cerkiew we Florynce. Pan Michał zmarł w 2015 r.
W celu wytworzenia presji asymilacyjnej Łemków z Florynki rozproszono do 30 miejscowości na Ziemiach Zachodnich.
Z ponad 230 rodzin - była to jedna z większych miejscowości łemkowskich w Beskidach - pozostała we Florynce tylko jedna rodzina Kaniuków.
Florynka zajmuje centralną pozycję w historii i tożsamości Łemków, jako miejsce proklamowania Republiki Łemków w 1918 r.
Miejsce powstania dzieła zawdzięczamy po części przypadkowi - w czerwcu 2020 roku, komponując projekt, trafiliśmy na youtube na film z 2002 roku pt. "Florynka - Łańcuch ludzkich wspomnień", który obrazuje odwiedziny Michała Romaniaka z żoną w rodzinnym domu we Florynce i serdeczne przyjęcie przez rodzinę Steców - Jana i Marię z dziećmi i wnukami.
Pan Jerzy Romaniak, którego numer telefonu otrzymaliśmy dopiero po spotkaniu z rodziną Steców, był zupełnie zaskoczony naszą inicjatywą, dziś cieszymy się, że w końcu mógł zobaczyć na własne oczy swojego Tatę i dziadków, którzy w ten sposób symbolicznie powrócili do Florynki a nasz projekt, poprzez wizytę pana Jerzego przy deskalu, stworzył kolejne ogniwo łańcucha pamięci
Projekt murali i deskali Arkadiusza Andrejkowa "Cichy Memoriał - Grybowska Saga" powstaje dzięki ofiarności publicznej, pracy społecznej stowarzyszenia Saga Grybów, a także dzięki ogromnej uprzejmości właścicieli ścian i fotografii.
Fot. Róża Stec; arch. rodziny Romaniaków
Comments