top of page
  • Anna Kurdzielewicz, Kamil Kmak

Dom arch. Z. Mączeńskiego, ul. Zielona


"Za parcelą Studnickich, dalsza prawa strona ulicy Grunwaldzkiej była nie zabudowana do jej końca, natomiast w prawo biegła ulica Kolejowa, zmierzająca na stację PKP. Po drodze mijało się kamienicę aptekarza mgra Józefa Hodboda, a kilkaset metrów dalej, na tym samym poziomie, willę prof. Mączeńskiego, architekta, mężczyzny w podeszłym wieku. Willa miała drewniany taras, lecz bez balustrady, co przy wysokości piętra, przynajmniej 4 metrów, było ryzykowne. Był dzień upalny, za gorący na wysiadywanie na tarasie, a doniesiono profesorowi, że mrówki założyły tam gniazdo. Zareagował na wiadomość natychmiast, a że był w sąsiedzkich stosunkach z aptekarzem magistrem Hodbodem, wybrał się do apteki w rynku, by sprawę skonsultować i kupić skuteczny środek na dokuczliwe insekty. Do rynku była odległość z górą 1 kilometra. W każdym razie wracał ze sprawunkiem, po powrocie zaś wytrwały staruszek zabrał się do walki z owadami, a że gniazdo było na krawędzi tarasu i taras bez balustrady, widocznie stracił równowagę, spadł i zabił się, jak to się ówcześnie mówiło, na śmierć. Ta śmierć poruszyła miasto, bo był człowiekiem znanym i szanowanym jako architekt wnętrz i autor projektów wnętrza nowego kościoła św. Katarzyny w Grybowie." (Stanisław Osika, "Sentymentalne spacery po międzywojennym Grybowie", wyd. Appen)

Piękną fotografią domu Zdzisława Mączeńskiego podzieliła się kilka lat temu, zmarła w tym roku śp. Stefania Lipińska. Po dziś dzień jego charakterystyczna bryła na wzniesieniu przykuwa uwagę z wielu kierunków.

W pobliżu tego domu, przy ul. Zielonej, chcemy umieścić nasz mural w projekcie "Cichy Memoriał - Grybowska Saga", przedstawiający Zdzisława Mączeńskiego, Józefa Hodboda i ks. Jana Solaka; zostanie namalowany na bazie fotografii wykonanej również przy tejże ulicy. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że główną wizytówką Grybowa jest wspaniały neogotycki kościół parafialny, obecnie Bazylika Mniejsza pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Świątynia górująca nad miasteczkiem swój majestat i piękno zawdzięcza dwóm warszawskim architektom - Józefowi Dziekońskiemu (1844-1927) i Zdzisławowi Mączeńskiemu (1878-1961).

Podstawowe plany architektoniczne kościoła powstały w warszawskiej pracowni Dziekońskiego, jednak przebieg budowy nadzorował Mączeński i na bieżąco projektował detale architektoniczne oraz wystrój kościoła.

Zdzisław Mączeński urodził się w Spytkowicach, uczył się w miejscowej szkole, a następnie w gimnazjum w Wadowicach.

Pierwotnie studiował w Krakowie, na Wydziale Budownictwa Wyższej Szkoły Przemysłowej. Praktykował przez 2 lata przy renowacji Katedry Wawelskiej.

W 1900 roku przenosi się do Warszawy i trafia do pracowni J. Dziekońskiego, gdzie spędza 15 lat. W okresie tym bierze udział w pracach projektowych biura przy ponad 70 kościołach.

W 1918 roku otrzymuje tytuł inżyniera na podstawie egzaminu w Ministerstwie Robót Publicznych w Wiedniu. Natomiast w 1927 r. tytuł inżyniera architekta na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.

O zasługach naukowych i dydaktycznych Mączeńskiego można by wiele pisać, tu wspomnimy tylko o tym, że był dziekanem Wydziału Architektury na Politechnice Warszawskiej, członkiem PAN i autorem wielu podręczników akademickich.

Wśród wielu jego odznaczeń i tytułów znajduje się jeden szczególny z dnia 9 marca 1939 roku - Honorowe Obywatelstwo Grybowa. W uznaniu zasług dla naszego miasta,

Zdzisław Mączeński był w Grybowie częstym gościem. Z naszym miasteczkiem związała go nie tylko praca przy budowie świątyni ale również przyjaźń z ówczesnym proboszczem ks. Janem Solakiem.

W latach 30-tych Mączeński buduje przy ul. Zielonej w Grybowie piękną, drewnianą, modernistyczną willę. Z domowego tarasu rozciąga się widok na miasto i świątynię.

Tutaj wiele godzin spędził Mączeński na rozmowach ze swoimi bliskimi i przyjaciółmi, zwłaszcza z ks. Solakiem i aptekarzem Hodbodem.

Ukochał ten dom i w nim, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, zmarł 17.06.1961 roku. Spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Mączeńskiemu również zawdzięczamy wygląd kościoła w Limanowej (jego najbardziej znany i doceniany projekt), kościołów w Kąclowej czy też w Wysowej. Trzeba też pamiętać, że projektował wspaniałe budowle użyteczności publicznej i prywatne wille.

Będąc w grybowskiej bazylice musimy pamiętać, że większość elementów wystroju, jak np. główny ołtarz, ambona, chór, a nawet konfesjonały i ławki - zostały wykonane według projektu Zdzisława Mączeńskiego.

133 wyświetlenia
Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page