top of page
  • Kamil Kmak

Józef Hodbod - automobilista i filantrop


"W budynku Sokoła była największa sala w mieście, toteż używana była do wszelkich imprez, wymagających dużych pomieszczeń. Odbywały się tam występy teatru amatorskiego, próby i występy orkiestry, seanse kinowe, zabawy taneczne, a w zimie lekcje gimnastyki gimnazjalistów. Harcerstwo urządzało co roku uroczystość św. Mikołaja. Warunkiem było zapewnienie sobie sali na ten dzień. Trzeba było załatwić tę sprawę z prezesem Sokoła - ks. dziekanem Janem Solakiem. Chodziło o to, żeby wynajęcie sali było bezpłatne, a sala była ogrzana i oświetlona. [...] Z ulicy Kościuszki schodziło się po wygodnych schodach na niski parter, na poziomie Plant, gdzie była obszerna szatnia i sala widowiskowa, a na półpiętrze kasa, wejście do garderoby i na scenę, na piętrze biblioteka publiczna i okresowo kasyno urzędnicze. [...]

Aptekarz, mgr Józef Hodbod, który nigdy nie chodził na uroczystości mikołajowe, a popierał harcerstwo, kupował w przedsprzedaży cały pierwszy rząd krzeseł, a że impreza była płatna, a nie wszystkie dzieci miały pieniądze na bilety wstępu, wpuszczano je po pierwszym dzwonku do pierwszego rzędu, aby raz poczuli się pierwszymi."


To Józef Hodbod we wspomnieniach Stanisława Osiki ("Sentymentalne spacery po międzywojennym Grybowie") - a na prezentowanej fotografii ten sam honorowy mieszczanin grybowski w swoim samochodzie - jednym z czterech wówczas w miasteczku.

Józefa Hodboda, wraz z ks. Janem Solakiem oraz architektem Zdzisławem Mączeńskim, chcemy namalować wiosną na jednym z murali w kolejnej transzy projektu "Cichy Memoriał - Grybowska Saga" z udziałem Arkadiusza Andrejkowa. W najbliższych dniach będziemy zamieszczać więcej cudownych fotografii ze zbioru rodziny Hodbodów - każdorazowo dziękujemy p. Ewie Mordarskiej-Byrce za udostępnienie

Przy okazji - urzeczeni opisem życia kulturalnego Grybowa przed wojną w budynku "Sokoła", późniejszego kina "Biała" - czekamy z niecierpliwością na oddanie tego budynku do użytku po renowacji.

Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page