top of page
  • Kamil Kmak

"Nacjonalizm to nie patriotyzm" - ks. Adam Kaźmierczyk


"Patriota - jak napisał ktoś niedawno - nie musi trąbić na lewo i prawo, że kocha swoją Ojczyznę, tak jak człowiek nie musi wciąż powtarzać, że kocha ojca i matkę. Miłość Ojczyzny nie jest jakimś ustawicznym wzruszeniem, jakąś ciągłą ekstazą. Miłość Ojczyzny to normalne życie: uczciwa, codzienna praca, szacunek dla wartości, tradycji i religii naszych przodków, to pamięć o tym wszystkim. [...] Miłość do własnego kraju i narodu nie może jednak przerodzić się w niechęć do tego, co obce. Nacjonalizm i szowinizm narodowy prowadzą do pogardy dla innych narodów, religii, ras i łączą się z nienawiścią. Dlatego nacjonalizm i szowinizm, głoszące nietolerancję i nienawiść 'w imię dobra narodu', godzą w zasady moralne, są ciężkim wykroczeniem moralnym." Adam Kaźmierczyk, "Wzrastanie", nr 115/1998.


Słowa ks. Adama, bohatera jednego z murali naszego międzykulturowego projektu "Cichy Memoriał - Grybowska Saga", doskonale wpisują się w przekaz całości naszych działań. "Trzymają się ziemi", bez nadmiernego patosu mówią o patriotyzmie szarego dnia codziennego, pozbawionego egzaltacji i tromtadracji, a także o zagrożeniach płynących ze skrzywionego poczucia patriotyzmu, który zamyka się i przeradza się w zbiorowy egoizm, odrzucający to, co inne i pozornie obce.

Ks. Adam trafił do projektu międzykulturowego jako przedstawiciel kultury i religii większości, ale szanujący i równo traktujący każdego człowieka oraz wskazujący niewypaczoną drogę patriotyzmu. Tak nauczał, ale też tak żył - jako duszpasterz i społecznik, mówca i autor, ale też człowiek czynu, codziennej bezinteresownej pracy u podstaw.

Oprócz cytatu, publikujemy z okazji rocznicy śmierci ks. Adama (18.11.1920-14.01.2004), Honorowego Obywatela Grybowa, również jego fotografię z archiwum p. Adama Mikruta oraz zdjęcie deskalu autorstwa Arkadiusz Andrejkow, który powstał w maju 2021 r. przy ul. Anielewicza staraniem stowarzyszenia Saga Grybów, dzięki zbiórce publicznej oraz uprzejmości p. Marzeny Pawlak i Katarzyny Czarneckiej, na których domu podziwiamy dzieło artysty

Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page