top of page
  • Kamil Kmak

Florynka - Prawiek



"W dorzeczu rzeki Białej źródła historyczne wymieniają Binczarową, 1365 rok, Florynkę - 1391 r., Brunary Wyżne - 1333 r., Jaszkowa - 1349 r. [...]

Osadnictwo w samej wsi Florynka na pewno rozpoczęło się od górnego jej końca. Tu bowiem główną drogę z Florynki do Polan przecina duża rzeczka - potok Szklarka. Wypływa ona spod wzniesienia nazwanego Wołoszczanami i niesie swoje wody z zachodu na wschód. [...] To prawdopodobnie tu, na Wołoszczynach znajdowała się pierwsza osada późniejszej Florynki, o czym z pokolenia na pokolenie ludzie opowiadali sobie taką oto legendę: 'w bardzo dawnych czasach była na Wołoszczynach (czy może za Wołoszczynami) jakaś osada ludzka, która na skutek klęski zapadła się pod ziemię. Z tej osady ludzie przenosili swoje siedziby na inne miejsce'. Legenda pozostaje legendą, dla samych faktów ważne jest to, że zasiedlanie wsi następowało od strony południowej i postępowało w stronę północną, aż do granic po polską wieś Kąclowa. [...]

Druga lokacja wsi nastąpiła 27.IX.1574 r. Krystyna Pieradzka przytacza taki fragment: '...biskup Franciszek Krasiński, Jackowi synowi Fiedora pozwolił wieś Florynkę lokować na prawie wołoskim' i dalej w tym samym roku tenże sam Jacek lokował wieś Wafkę, ale 'także w tym samym roku 1574 inny Florynczanin, Waśkowy syn na mocy tego samego przywileju lokacyjnego osadził wieś Polany oraz mieszkańcami ze wsi Florynka osadzone zostało sołtystwo Berest'. [...] W 1780 r. w Florynce mieszkało 100 rodzin, na Wafce 30 rodzin, [...] zaś w 1850 r. we Florynce i na Wafce mieszkało łącznie 1225 osób /Łepkowski 'Ruś sandecka'." (J. Zwoliński, J.Merena "Na Łemkowszczyźnie. Florynka (nasze seło)", Koszalin 1999).


Istotnie do dziś na mapach znaleźć można nazwę części wsi - Wołoszyny. Jak w całych północnych Karpatach, tak i tutaj nazwy te poświadczają migrację ludności wołosko-ruskiej wzdłuż łuku Karpat oraz z ich południowych dolin do północnych. Miejscowość Królowa Górna w Górach Grybowskich, która do wysiedlenia Łemków i Akcji "Wisła" nosiła nazwę Królowa Ruska, w najstarszych dokumentach zwała się Królowa Wołoska.

Nazwa "Wołosi", l. poj. "Wołoch", słusznie kojarzy się z Włochami i rumuńską Wołoszczyzną. Zarówno karpaccy Wołosi, który skolonizowali południowe rubieże Królestwa Polskiego w późnym średniowieczu, jak i Włosi, etymologicznie wywodzą się z jednego źródła, germańskiego słowa "walh", oznaczającego "obcego". Od ludów germańskich przejęły to słowo ludy słowiańskie, po czym przylgnęło ono do kilku konkretnych grup etnicznych, jak bałkańscy i rumuńscy Wołosi, "włoscy" mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego, a pierwotne określenie pobrzmiewa nawet w nazwie celtyckiego ludu Walijczyków.

Wołosi zaludniający południe Polski, przybywali z terenów królestwa Węgier i z Rusi, byli wyznawcami wiary prawosławnej, stąd przypuszcza się, że stanowili mieszankę ludności romańskiej i słowiańskiej. W całych Beskidach znaleźć można nazwy potoków, polan, gór, lasów, uroczysk i wsi o etymologii romańskiej, których odpowiedniki bez trudu znajdziemy na mapach dzisiejszej Rumunii w Karpatach Południowych. Z wiekami, jak nazwa podgrybowskiej wsi Królowej zmieniła się - z Wołoskiej na Ruską - pasterska ludność wołoska wmieszała się i roztopiła w przeważającej liczebnie ludności ruskiej. W Grybowie, do dziś, na Łemków mówi się Rusini, Rusiny. Tę samą nazwę stosuje się w odniesieniu do terenów Łemkowszczyzny na południe od Ptaszkowej, Kąclowej i Ropy - słyszeć można wyrażenie "jechać na Rusiny".


W dniach 18-20 maja w Grybowie i Florynce powstaną kolejne trzy dzieła - murale i deskale - Arkadiusza Andrejkowa, w projekcie "Cichy Memoriał - Grybowska Saga", który powstaje jako wspólne dzieło grybowian i miłośników naszych stron różnej przynależności - polskich katolików, Żydów i Łemków.

We Florynce powstanie mural z rodziną Michała Romaniaka, wysiedlonego w wieku 10 lat z Florynki do Michałowa na Dolnym Śląsku, który, jako nauczyciel, stał się starostą i duszą watr łemkowskich na obczyźnie.

Projekt powstaje dzięki ofiarności publicznej, pracy społecznej stowarzyszenia Saga Grybów, a także dzięki ogromnej uprzejmości właścicieli ścian - w tym przypadku rodziny Steców - i fotografii.


Przy okazji, dla anglojęzycznych, polecamy świetny kanał fb i yt - Lemkowithhistory


Na fotografii w oddali, nad Florynką, góra o dwóch nazwach - polskiej - Jaworze, i łemkowskiej - Dzelarka.

Fot. i oprac. Kamil Kmak

Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page